Dyktanda.net - na halach - dyktando online.
Dyktanda

dyktanda dla klas 1-3
dyktanda dla klas 4-6

Na halach

Tydzień temu wiał alny. Zrobiło się ciepło. Wzrosła temperatura powietrza i zmieniło się ciśnienie. Trzy dni wcześniej malutkie kropelki deszczu spadały na trawę i było małe zamurzenie. Wczoraj pogoda była także inna. Na niebie nie można było ujrzeć żadnej murki. Słońce świeciło jasno. Termometry wskazywały dziesięć stopni powyżej zera.
 
Przez te wszystkie dni na oryzoncie jednak nic się nie zmieniło. Na ala jak zwykle skakały kozice. Jaszczurki wygrzewały się w słońcu, a baca Wojcie ze swoim juasem Staem żwawo pędził owce na ale. Stada strzegły trzy niemieckie owczarki. Zaczynały głośno warczeć, kiedy jakaś nierozważna owieczka ciała oddalić się, żeby sobie poasać po górski łąka i w samotności poskubać trawki. Staszek czuł wielką ulgę, gdy w porę udało mu się zawrócić uciekające zwierzę. Patrzył z zawytem na ale. Dużo też rozmawiał z bacą. Bardzo lubił także słu jego istoryjek, bo były ciekawe i płynęła z ni jakaś nauka nie tylko dla miłośnika gór, za którego i on ciał uodzić.
 
łopak był posłuszny Wojcieowi. Na jego asło bez waania pędził stado do strumyka, gdzie owce ooczo łeptały wodę. Dbał także, żeby miały, gdzie się sronić. Dlatego o zmierzu z bacą gnał je do zagrody w pobliżu bacówki i od czasu do czasu wymaiwał w powietrzu ciupagą. Zanim poszedł spać, grał na armonijce i czytał umorystyczne opowieści. W tym czasie zwierząt strzegły arde pieski.

 
dyktanda dla klas 1-3
dyktanda dla klas 4-6